Nasz kochany Psotnik, Kinmakur, poprosił, abym w jego imieniu poinformowała Was o bieżącym stanie notki.
Komputer odmówił posłuszeństwa, a rozdział jest w połowie. Gdy tylko serwisanci zewrą szeregi i się pospieszą, oddając sprzęt, notka na pewno pojawi się jak najszybciej.
Gdyby nie egzaminy (o których Kinmakur sam opowie, ale z tego, co wiem, poszło mu bardzo dobrze), rozdział ewentualnie mogłabym wstawić za Psotnika, ale wiadomo - trzeba przysiąść nad materiałami, a wtedy myśli się tylko o zdaniu testów, a opowiadanie schodzi na bok.
Kinmakur przeprasza, że musicie tyle czekać, ale ja ufam, że jeśli go kochamy, poczekamy ciut dłużej. Mam rację? Dajcie tego wyraz w komentarzach. xD
Pozdrawiam,
Akemi